Czy dworek Sienkiewicza okaże się gościnny dla muzyki renesansu? Jak najbardziej!
Dzisiaj mogliśmy zobaczyć drugą - świecką odsłonę - muzycznej podróży przez europejski renesans tria w składzie Dagmar Šašková (mezzosopran), Judith Pacquier (cynk) i Laurent Stewart (klawesyn). W programie znalazły się angielskie i włoskie madrygały (aż po Monteverdiego). Muzycy wspaniale bawili razem ze szczelnie wypełniającą dworek publicznością lekką, choć jakże wyrafinowaną muzyką. Dla mnie - jako klawesynisty - szczególnie interesujące było posłuchanie znakomitej realizacji partii klawesynu (continuo, albo realizacja struktury harmonicznej wielogłosowych madrygałów czyli takie proto-continuo) Laurenta Stewarta.
Mam nadzieję, że kilka zdjęć z próby i jedno z koncertu (nie chciałem muzykom przeszkadzać, a zresztą sam świetnie się bawiłem) dobrze odda atmosferę tego koncertu.
W koncertach biorą też udział uczestnicy Akademii Kielcensis. Tym razem brawurową interpretację dzikiej i "wyposażonej" w okrutny tekst Arii di Passacaglia Frescobaldiego zaprezentowała Natalia Kierakowicz (z ognistym, fantazyjnym i rozdyminuowanym towarzyszeniem Laurenta Stewarta).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz