Koncerty zorganizował mój przyjaciel, wieloletni solista wielu firmowanych przez Concerto Polacco projektów (choćby moje ulubione w naszym dorobku nagranie Completorium i innych utworów Gorczyckiego, partia Pijaszki w operze Hollanda "Agatka" i wiele, wiele innych wspólnych nagrań i koncertów), a obecnie dyrektor Domu Kultury w Mrozach i animator życia kulturalnego tego regionu - Mirosław Borczyński.
Organy w Długiej Kościelnej to bardzo udane, nawiązujące do ideałów barokowych instrumentów dzieło firmy Kamiński. Budowniczowie spożytkowali doświadczenia zebrane dzięki inspiracji wyniesionej z dwóch historycyzujących instrumentów w Katowicach - klasycznych organów francuskich w kościele Opatrzności Bożej w Katowicach-Zawodziu oraz organów "północnoniemieckich" w kościele św. Rodziny w Katowicach-Brynowie. Kolejny udany instrument powstały z inspiracji prof. Juliana Gembalskiego - jakże ważnej dla budownictwa organów w Polsce! Niezwykle udany kilkunastogłosowy instrument. Akustyka dość trudna, mimo klasycznej bryły kościoła o przyjemnej, eklektycznej architekturze.
W Jeruzalu (to własnie serialowe Wilkowyje - tu właśnie znajduje się sklep ze sławnym mamrotem) - XIX wieczny malutki instrument warszawskiego budowniczego Stanisława Przybyłowicza. Szkoda, że nie dotrwała oryginalna dyspozycja. Organy (sądząc z manubriów rejestrowych) podlegały przynajmniej dwóm istotnym zmianom dyspozycji (zmiana głosu 8' - Flute harmonique na 4' i 4' na 2') co chyba dość istotnie zmieniło estetykę instrumentu. Bardzo światły i zorientowany w problematyce opieki nad zabytkami Ksiądz Proboszcz dbający o to, aby instrument dobrze funkcjonował. Piękne wnętrze drewnianego kościoła, duża satysfakcja dla grającego.
Jak zwykle okazało się, że to współwykonawczyni koncertu lepiej ustawiła się do wykonywanych przez Mirka Borczyńskiego w trakcie koncertu zdjęć. Niech będzie zatem ozdobą kolejnej odsłony tego bloga!