Ukrainki –
sprzątaczki
Jedyną dobrą stroną medialnych eksplozji wywoływanych przez
tandem Wojewódzki/Figurski jest zwracanie uwagi na problem. Te Ukrainki, które
poznałem bliżej to najczęściej muzycy; osoby o wybitnym często talencie, sile
ducha i pracowitości. Niestety urodziły się nie po tej stronie granicy, podczas
gdy myśmy wygrali los na loterii. Zetknąłem się również z tymi Ukrainkami,
które wykonują prace niechętnie wykonywane przez Polaków. Bylem świadkiem
sytuacji kiedy Ukrainki-sprzątaczki przywoziły starszym ludziom – jakby nie było własnym pracodawcom! drobne podarunki: ukraińskie czekoladki czy małe buteleczki ziołowego balsamu
... W trudną relację pracodawca-gastarbeiter potrafiły tchnąć trochę ludzkiego
ciepła oraz nieoczekiwanej (w takiej sytuacji i z tej właśnie strony) klasy i
pogody ducha. Wydaje mi się, że niektórzy starsi ludzie czekają czasem na cotygodniowe
wizyty "swojej" ukraińskiej sprzątaczki. To często ktoś, do kogo mają zaufanie i w którego sytuację – konieczność
ciężkiej zarobkowej pracy z dala od domu w celu pomocy bliskim – są w stanie
się wczuć, bo kilkadziesiąt lat temu to doświadczenie było ich udziałem..
Dobrze, że są wśród nas. Dzięki nim tworzy się potrzebna
więź, która nie jest więzią sztuczną (choć na pewno często upokarzającą dla
strony słabszej ekonomicznie).
Wszystkim znajomym i nieznajomym Ukrainkom, które
wypowiedzią Wojewódzkiego i Figurskiego w radiu Eska Rock mogły poczuć się
urażone składam w tym miejscu – jako Polak – przeprosiny oraz wyrazy podziwu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz