Przez Polskę przetacza się fala świętego oburzenia na Klaudię Jachirę. Za całkiem niewinną trawestację zawłaszczonego i bezustannie nadużywanego przez faszyzująco-nacjonalistyczne bojówki hasła "Bóg, Honor, Ojczyzna".
Nie mamy do siebie i naszej wielkiej historii dystansu. Warto zestawić niewinniutką demonstrację Klaudii Jachiry ze sławną rzeźbą Davida Cernego przedstawiającą sikających do basenu w kształcie obrysu Czech.
Krytyka ze strony prawicy mnie nie dziwi. Dziwi mnie jednak to, jak bardzo opozycja, zwolennicy demokracji dali się w Polsce zepchnąć w kozi róg. Z ogromnym zdumieniem słucham w mediach wypowiedzi demokratów krytykujących Klaudię Jachirę za przesadne i niepotrzebne urażanie PiSu.
Zwróćmy uwagę, że obecni rządcy Polski nie uważają za stosowne krytykować własnych przedstawicieli bawiących się w burdeltatów i wszelką krytykę - przestępstw - przez opozycję określają jako atak.
Tymczasem, opozycja w imię politycznej rozwagi sama blokuje usta śmielszym harcownikom, bo może to jakoś za bardzo i może dostarczy to paliwa PiSowi.
Owszem, dostarczy ... Uważam jednak uciszanie bardziej radykalnych głosów za bezcelowe. Nie wygramy z PiSem jeśli sami będziemy się uciszać.
Dlatego - Klaudię Jachirę - popieram. A choć Honor (prawdziwy, a nie dęty) to dla mnie ważna cnota, to uważam Bób, Hummus i Włoszczyznę za pojęcia wysoce pozytywne !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz