Bardzo lubię to miejsce. Miejsce i ludzi, których tam spotykam.
Ponownie dzięki Mariuszowi Tytmanowi znalazłem się w szkole muzycznej w Płocku słuchając jak zwykle świetnie przygotowanych i prezentujących ciekawe, dopracowane interpretacje młodych pianistów w XVIII-wiecznym repertuarze w niedzielę 18 lutego, a 19 lutego młodych organistów z bardzo dobrej (sądząc po tym, co słyszałem) klasy Pawła Górczyńskiego.
Te spotkania od kilku lat zawsze mnie jakoś odświeżają, wnoszą coś nowego, zmuszają do innego nieco spojrzenia.
Pewnym wyzwaniem było spotkanie z nauczycielami, w czasie którego gospodarz zadał mi wiele trudnych (bo ogólnych) pytań. Wiłem się jak piskorz próbując mądrze odpowiadać ... może jeśli czasu starczy spróbuję odpowiedzieć kiedyś lepiej na tym blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz