Sopiłka i moje sopiłkarki
Czy we współczesnej kulturze muzycznej jest miejsce na nowe muzyczne
instrumenty? Awans niektórych instrumentów pochodzenia ludowego do rangi
instrumentów artystycznych jest dowodem na to, że tak. Zjawisko to bardzo
rozpowszechniło się w krajach dawnego Związku Radzieckiego. Punktem wyjścia
było pewnie w jakimś stopniu popieranie kultury „plebejskiej”, zakładanie
oficjalnych zespołów „ludowo-estradowych” wymagających profesjonalnych muzyków
czytających nuty itd. Można boczyć się na odejście od autentyzmu i pierwotnych
form instrumentów, ale myślę , że w naszej współczesnej kulturze jest miejsce i
na autentyczne wykonania muzyki ludowej, i na „Cepelię”, i na to, co obecnie określane
jest mianem „nowej tradycji”. Oczywiście konserwatoryjny system kształcenia zakładał
sięganie po repertuar muzyki „poważnej”; stąd w konsekwencji, daleko idące
zmiany w konstrukcji instrumentów. Efekty są ciekawe.
Ja, za sprawą dwóch uroczych istot ze Lwowa (niechże mi
wybaczą tę poufałość w dobrej sprawie) zetknąłem się bliżej z ukraińską sopiłką
– wariantem fletu prostego o innym nieco sposobie zadęcia, innej aplikaturze,
ale podobną skalą, biegłością ... Najpierw, na festiwalu „Bach-Fest” w Sumach
poznałem Bożenę Korczyńską; córkę sopiłkowego guru Myrosława Tytowycza
Korczyńskiego (nazwiska bezwstydnie spolszczam, ale nie przepadam za angielską
transliteracją cyrylicy). Od lutego przebywa zaś u mnie na stypendium „Gaude
Polonia” jej absolwentka - Nastia Arbuzowa.
Dziewczyny działają według zasady : „myśl globalnie, działaj
lokalnie...” – są muzykami klasy europejskiej, wielkiej wrażliwości i biegłości,
ale talent poświęcają instrumentowi o zasięgu, nie ukrywajmy, lokalnym. Sądzę jednak,
że wartym rozpowszechnienia i popularyzacji. Próbują obecnie zainteresować
budowniczych instrumentów konstruowaniem i eksperymentowaniem z konstrukcją
sopiłek.
Niechże ten post będzie moim maleńkim wkładem w to zadanie. Zresztą
obiecałem pisać o ciekawych zjawiskach artystycznych „u Ruskich” i słowa
dotrzymuję.
Zainteresowanych ukraińską sopiłką zapraszam na stronę
internetową moich sopiłkarek : www.dudalis.com
1 komentarz:
Witam serdecznie,
Jestem zainteresowany zakupem Sopilki, na podanej stronie niestety nie wyswtetla sie kontakt do autora.
Jesli istnieje taka mozliwosc lub ewentualny namiar na sprzedawce to bede wdzieczny: marcin.bukowski@gmail.com
Prześlij komentarz