Polskie radio zrobiło mi ogromną niespodziankę. Retransmisja koncertu z 24 maja 1998 roku (sic!) pokazuje chyba najlepiej to co - wspólnie z przyjaciółmi: solistami, muzykami z chóru Sine Nomine i orkiestry Concerto Polacco (już wtedy ) zrobiliśmy dla upowszechnienia arcydzieł muzyki oratoryjno-kantatowej w Polsce. Zaraz potem w naszej działalności nastąpiła wspaniała passa cyklu "Arcydzieła muzyki oratoryjno-kantatowej", w którym zebrana wokół mnie grupa muzyków dokonała czegoś wspaniałego; przywróceniu polskiej kulturze muzyce nieobecnej w naszej kulturze części muzycznej literatury (m.in. kantat Bacha...). To piękny w moim życiu i działalności okres. Czas, w którym ponownie odzyskana wolność i demokracja stymulowały chęć przyniesienia naszej publiczności piękna, którego wielu z nas zaznało w trakcie studiów zagranicznych ... bądź pragnęło na miejscu słuchając "doskonałych", "zachodnich" nagrań ...
I choć czasem entuzjazm spontanicznej, artystycznej kreacji przeważał nad perfekcją, do której zdolni bylibyśmy dzisiaj, to trzeba powiedzieć, że był to piękny czas. Muzyka oznaczała dla nas przestrzeń wolności. Jaka szkoda, że to już przeszłość ...
https://www.polskieradio.pl/8/688/Artykul/2509436,Muzyka-dedykowana-angielskim-krolowym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz