poniedziałek, 2 grudnia 2019
Olena Zaiets w Fortepianarium. Piękno ukraińskiej pieśni
Uwielbiam akompaniować ukraińskie pieśni. Nasi sąsiedzi mają bardzo bogaty repertuar pieśniarski - znajdziemy tam i pieśni artystyczne, i filmowe, i bardziej estradowe, wreszcie - to bardzo bogata grupa - narodne . Odległość między pieśnią artystyczną a ludową jest w polskiej kulturze bardzo duża. Oczywiście, można i u nas znaleźć klasyczne opracowania takich ludowych pieśni. Zawsze jest to jednak twór nieco specjalny, sztuczny, z pewną etykietką ludowości.
W kulturze ukraińskiej te narodne to raczej część szeroko rozumianej tradycji narodowej, wiele z nich funkcjonuje w obrobkach znakomitych kompozytorów i doskonale stapia się z repertuarem zupełnie klasycznym.
W każdym razie zaproponowany przez Olenę wybór był fantastyczny; młoda artystka doskonale wprowadziła słuchaczy w świat kultury swojego narodu; który dla nas jest w dużym stopniu bliski i zrozumiały. Wiele pieśni mówi o najważniejszych i najsilniejszych ogólnoludzkich uczuciach, zrozumiałych dla każdego. Olena wykonała pieśni w sposób przejmujący i perfekcyjny wokalnie, zmuszając do współodczuwania, współprzeżywania i zachwycenia się pięknem każdej z miniaturowych scenek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz