Dzisiejszy koncert mozartowski - efektowne Divertimento D-dur, koncert A-dur KV 488, symfonia Haffnerowska. Bardzo lubię z tym zespołem grać. Znam tu prawie każdego z muzyków; z większością łączą mnie różne "sprawki" kameralne, wspólne doświadczenia i przeżycia. Muszę też powiedzieć, że ostatnio grają wspaniale. Jeden z niewielu polskich zespołów barokowych działających regularnie razem, próbujących w tym samym składzie, po prostu zgranych... W tym wypadku jakoś nie prowadzi to do rutyny, a po prostu działa!
Jako dyrygent mam pełen komfort zajmowania się sprawami ważnymi i muzycznymi detalami. A nie na przykład odczytywaniem nut, bądź tłumaczeniem podstawowych muzycznych terminów.
Bardzo fajna i satysfakcjonująca praca, za którą serdecznie dziękuję.
A zespołowi gratuluję i życzę dobrych oraz stabilnych warunków działania! Czasy dla dobrych i niekonwencjonalnych zespołów bowiem coraz trudniejsze.
3 komentarze:
Dobra puenta.
Fajne wpisy.
Masz dobre zdanie na różne tematy.
Prześlij komentarz