niedziela, 18 marca 2018

Dni Bachowskie 2018. Dzień siódmy. 16.03. Podróż w inne światy.

Program tego koncertu stworzył się bardzo szybko. Po pół godzinie od odwołania występu (na tydzień przed) przez planowanego wykonawcę idea koncertu była już gotowa.
Pokazanie tego, co nie mieści się w wąskim obszarze muzyki dawnej. Pokazać, że muzycy związani z naszą katedrą nie są li tylko wąskimi specjalistami we własnej dziedzinie. Nasza dydaktyczna codzienność w Katedrze Muzyki Dawnej to barok. Postanowiliśmy zatem – obok barokowego mainstreamu – pokazać muzykę wcześniejszą, późniejszą, a także taką, która znajduje się obok głównego nurtu naszej działalności.
Koncert rozpoczął zatem bukiet subtelnej muzyki renesansu w wykonaniu Anny Wiktorii Swobody. Utwory Dowlanda, Diomedesa Cato, Jakuba Polaka zabrzmiały powabnie, jednocześnie pełne były artykulacyjnych niuansów. Akustyka Florianki dodatkowo przyczyniła się do wytworzenia atmosfery ciszy i piękna.
Dwa kolejne utwory – wykonane przez Adriannę Kafel (patrz też: http://marektoporowski.blogspot.com/2018/02/adrianna-kafel-i-jej-muzyczny-swiat-w.html)
na suce biłgorajskiej (będącej rodzajem fideli kolanowej) – to również muzyka wczesna – popularne Tourdion oraz Poloness i Serra z tabulatury organowej z Lund. Instrument brzmiał jasno i błyszcząco, również doskonale wpasowując się w akustykę Florianki.


Następnie Daria Kubik – swobodne i z należną sprezzaturą wykonała Cento Partite sopra Passacagli Frescobaldiego.
Płynnie przeszliśmy w rejony nieco bardziej egzotyczne. Wspólnie z grającą na ormiańskim duduku Zofią Trystułą wykonaliśmy improwizację na temat basu z arii Purcella Here the Deities approve.



Wykonana przez Katarzynę Pilipiuk (obój d'amore) oraz Annę Huszczo (klawesyn) kompozycja Juana Manuela Abrasa Pomeranian Rhapsody przeniosła nas w świat onirycznych brzmień, pomieszanych archaicznych skal dźwiękowych i efektów sonorystycznych.
Pierwszą część zakończyły klasycznie Wioletta Wysopal i Elżbieta Tompolska – studentki z klasy traverso prof. Wojciechowskiej – Premier Concert Antoine'a Dornela.
Druga część zdominowana została przez Katarzynę Pilipiuk (obój już nie-miłosny) i Annę Huszczo, które wykonały Sonatę g-moll CPE Bacha (dawniej przypisywaną Janowi Sebastianowi Bachowi) oraz łączący kantylenowe zaśpiewy oboju z jazzową po części harmonią utwór Edwina McLeans Incantations.


Publiczność z zapartym tchem wysłuchała też utworu Willema The Conspiracy of CC zainspirowanego monumentalnym obrazem Rembrandta Sprzysiężenie Juliusa Civilisa obrazującego sprzysiężenie Batawów (uważanych za przodków Holendrów) przeciw rzymskiej dominacji. Katarzyna Czubek pokazała prawdziwą maestrię w łączeniu brzmienia fletu prostego ze śpiewem sprawiając, że wykonanie to stało się prawdziwym  misterium dźwięku.

Koncerty tego typu są często długie. Tak było i w tym wypadku. Tym bardziej byłem szczęśliwy obserwując aż do końca zasłuchane twarze wielu piątkowych gości Florianki. Był to też koncert najbardziej chyba odległy od tego, co na festiwalu „Dni Bachowskie” najczęściej. Tym bardziej się cieszę, że publiczność „kupiła” ten nasz niekonwencjonalny pomysł na koncert.


Brak komentarzy: