środa, 8 lutego 2017

Organowe królestwo w Łodzi

Dopiero niedawno miałem okazję zagrać na zbudowanych w 2014 roku organach (dwa instrumenty!) Filharmonii Łódzkiej.
Unikalny pomysł polega na umieszczeniu w jednej sali dwóch różnych instrumentów - symfonicznego (Rieger) umożliwiającego wykonywanie muzyki romantycznej, repertuaru z orkiestrą symfoniczną oraz barokowej kopii Silbermanna (Wegscheider). Idea i jej urzeczywistnienie - znakomite !
Powstało jedyne chyba w Polsce miejsce, w którym bezproblemowo można zaprząc organy do współpracy z grającą na historycznych instrumentach orkiestrą.
Organy symfoniczne z kolei mają również kilka ciekawych cech m.in. działające na zwiększonym ciśnieniu głosy językowe umożliwiające wykonywanie repertuaru anglosaskiego (świetnie zwiększające też prezencję instrumentu w sali o trudnej akustyce!). Bardzo wygodny w obsłudze komputerowy system zapisywania registracji (choć szkoda trochę, że nie ma prefigurowanego crescenda - do jego zapisania trzeba przejść osobne szkolenie komputerowe, a może tylko mieć trochę więcej czasu na rozgryzienie systemu). Fascynujący świat romantycznych barw, które zachwycają, ponownie to podkreślę, pomimo trudnej akustyki.

Ponownie wielkie brawa dla Krzysztofa Urbaniaka za udaną realizację projektu organowego na najwyższym poziomie, doskonale przemyślanego, odpowiadającego na potrzeby, a jednocześnie pięknego per se.



http://filharmonia.lodz.pl/pl/o-fł/organy

Brak komentarzy: