poniedziałek, 6 listopada 2017

Daniel Roth ma 75 lat. Wielkie organowe święto w Paryżu.

Wczoraj przeżyłem jeden z najbardziej wzruszających dni w moim życiu. Spotkanie po wielu latach z moim dawnym profesorem – Danielem Rothem. Wyjątkowym człowiekiem i muzykiem, który w moim życiu odegrał rolę decydującą. Kimś, kto ukształtował mnie jako organistę. Pomagał i wspierał w trudnych chwilach.
W zeszłym tygodniu obchodził 75 urodziny, a agencja ORGAN Promotion i Michael Grüber zorganizowali z tej okazji w Paryżu przepiękną uroczystość.
Niewątpliwie najmocniejszym momentem była Msza w kościele St. Suplice, w czasie której – oprócz improwizacji - wykonana została „Missa Beuronensis” jubilata – utwór o fascynującym języku harmonicznym i wielkiej głębi wyrazu, napisany w technice alternatim, w której wersety śpiewane przez scholę gregoriańską przeplata „właściwa” kompozycja tj. wersety organowe.
Po Mszy nastąpił koncert, w którym Daniel Roth pokazał mistrzostwo w specyficznej tradycji formy improwizacji, którą spopularyzował Charles Tournemire – parafrazy gregoriańskiej.
A improwizował, oczywiście, już przed Mszą.
To po prostu niewiarygodne, że tak można grać w wieku 75 lat. Zachować przez wiele godzin fantastyczną koncentrację, panowanie nad formą, stylem, jezykiem i wyrazem tworzonych ad hoc kompozycji. Przez kilka godzin nie powtarzać się i trzymać koncentrację słuchacza w ciągłym napięciu i zaciekawieniu! Niezawodnie i nieskazitelnie pod względem technicznym, z młodzieńczą fantazją, a jednocześnie bez jakichkolwiek tanich efektów, z głębią wyrazu człowieka dojrzałego i mądrego.
Słowa są bezsilne, tam trzeba było po prostu być. Na tym blogu nie mogło jednak zabraknąć skromnej relacji z tego wielkiego organowego święta.
Z okazji jubileuszu przygotowano specjalne wydawnictwo "Licht im Dunkel". Mam nadzieję wkrótce o nim napisać...
Myślę, że było to jedno z najpiękniejszych i najmocniejszych przeżyć organowych w moim życiu. Coś co daje chęć do dalszego życia, coś, co przywraca wiarę w piękno i siłę muzyki.





Brak komentarzy: