sobota, 21 czerwca 2014

Laudatio

Moja pochwała dla dobrych działań. Dla działań zmieniających kształt naszego krajobrazu organowego (dziwnie to tłumaczenie niemieckiego Orgellandschaft po polsku brzmi, ale niech będzie).
Wspaniałe dokonanie Andrzeja Szadejko i skupionych wokół niego entuzjastów. Organy w kościele Franciszkanów św. Trójcy wyznaczają jakiś nowy etap w dziejach budownictwa organowego w Polsce. Oczywiście nie zapominam i nie przemilczam tu różnych innych ważnych dokonań - powstania instrumentów utrzymanych w konkretnych stylistykach czy udanych rekonstrukcji. Czegoś takiego jednak jeszcze nie było.
Ten krótki wpis to tylko subiektywny zapis wrażenia po pierwszym - szybkim spotkaniu z istniejącą już częścią instrumentu - Rueckpositivem. Zachwyt brzmieniem poszczególnych rejestrów oraz ich kombinacjami. Ale również docenienie faktu, że otrzymujemy instrument możliwy do wykorzystania nie tylko jako instrument solowy, ale również "muzyczne centrum" muzyki figuralnej. W XVII i XVIII wieku kantaty rozbrzmiewały bowiem z chóru; szczególnie w Polsce budowano całkiem okazałe instrumenty dla potrzeb gry zespołowej. Niekoniecznie dla repertuaru solowego.
Dzięki odtworzeniu wysokości stroju w Chortonie (ok. pół tonu wyżej od dzisiejszego standardu) oraz specjalnej nakładki klawiaturowej umożliwiającej muzykowanie w Kammertonie (ok. pół tonu niżej) możliwe jest stylowe i właściwe wykonywanie szerokiego spektrum muzyki XVII i XVIII wieku.
Tak właśnie było; różnicę wysokości organów i niektórych instrumentów oraz innych instrumentów (szczególnie dętych francuskiej proweniencji) obchodzono w różny sposób. Transponowano, zapisywano partię organów o cały ton niżej, budowano część głosów w Kammertonie, bądź klawiatury transponujące ...
Praktyczne rozwiązanie problemu w Gdańsku jest bardzo eleganckim i zgodnym z praktyką historyczną sposobem.

Wykonując wczoraj koncert miałem ogromną satysfakcję obcowania z instrumentem o najwyższych walorach. Brawa dla profesjonalizmu tych, dzięki którym możliwe są takie przedsięwzięcia.

Brak komentarzy: