W negocjacjach handlowych aby uzyskać założony efekt często stawia się dodatkowo kilka nierealnych, absurdalnych żądań. Technikę można ładnie wspomóc udawaniem brutalnego szaleństwa.
Wariatom lepiej ustępować, n'est-ce pas?
Myślę, że to wysuwanie roszczeń pod adresem Doniecka, Odessy, a nawet Nadniestrza to właśnie taka zmyślna gra Putina. To nie jest gość, który stracił poczucie rzeczywistości; to gość, który gra ostro. Bo Rosja zawsze ostro pogrywa.
Umówmy się, Europa nie będzie za półwysep ginąć. Sądzę, że nawet Ukraina zdajaca sobie sprawę niemożności adekwatnej reakcji na rosyjskie zagrożenie w sytuacji rozregulowania aparatu państwowego i braku środków finansowych; jednym słowem militarnej bezsiły - gotowa jest z utratą Krymu się pogodzić.
Wszyscy będą szczęśliwi, że skończyło się tylko na Krymie,ale tym razem tylko na Krymie miało się skończyć. A ukontentowane wstrzemięźliwością moskiewskiego niedźwiedzia, który przestał warczeć państwa zachodnie szybko wrócą do załatwiania interesów z Rosją.
Do następnego razu ...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krym. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krym. Pokaż wszystkie posty
sobota, 8 marca 2014
poniedziałek, 3 marca 2014
Putin architektem ukraińskiej świadomości państwowej
Trudno mi oceniać czy Putin przeliczył się, czy nie ... Czy są to nerwowe konwulsje wyprowadzonego z równowagi satrapy, czy też stoi za tym jakaś chłodna i racjonalna kalkulacja zysków i strat.
Paradoksalnie zajmowanie kolejnych części Ukrainy bedzie wzmacniało narodową świadomość Ukraińców. Wydaje się, że Ukraińcy teraz dostrzegli, że ułomna dość formuła ich państwa - powiedzmy to otwarcie; pełnego dotychczas korupcji i politycznego warcholstwa - jest na tle sprawnej, lecz na wskroś autorytarnej i pełnej pogardy dla praw człowieka państwowości rosyjskiej - godną ochrony wartością. Ułomną, lecz w tych geopolitycznych warunkach cenną i rzadką. Ten fakt dostrzegło chyba również wielu rosyjskojęzycznych Ukraińców ...
Putin ma teraz pewnie dwie drogi. Albo zajmie Krym i tym samym wzmocni ukraińską - zrodzoną z buntu i oporu - świadomość narodową, bądź wprowadzi tylko pożądany element niepokoju zakładając jakiś zdominowany przez mafijne układy państwowy krymski (lub, co gorsza - w wypadku inkorporacji Donbasu, czy Odessy - małorosyjski) twór. Coś w rodzaju Nadniestrza permanentnie destabilizującego sytuację w regionie. W tym drugim wypadku będzie mógł oficjalnie utrzymywać, że nie dokonał aktu militarnego zajęcia i jednocześnie budować dalej sferę wpływów wśród tych rosyjskojęzycznych obywateli Ukrainy, którzy nie opowiedzieli się jednoznacznie.
Zastanawiam się, czy jest tak, że Putin nie jest nawet w stanie wyobrazić sobie, że ludzie na Ukrainie - przecież sowieccy przez tak długi czas - potrafią myśleć kategoriami wolności, państwowości. Tymi kategoriami, które zbudowały zachodnią cywilizację ? Czy coś takiego jest dla niego po prostu niewyobrażalne?
To chyba prawdopodobne ...
Paradoksalnie zajmowanie kolejnych części Ukrainy bedzie wzmacniało narodową świadomość Ukraińców. Wydaje się, że Ukraińcy teraz dostrzegli, że ułomna dość formuła ich państwa - powiedzmy to otwarcie; pełnego dotychczas korupcji i politycznego warcholstwa - jest na tle sprawnej, lecz na wskroś autorytarnej i pełnej pogardy dla praw człowieka państwowości rosyjskiej - godną ochrony wartością. Ułomną, lecz w tych geopolitycznych warunkach cenną i rzadką. Ten fakt dostrzegło chyba również wielu rosyjskojęzycznych Ukraińców ...
Putin ma teraz pewnie dwie drogi. Albo zajmie Krym i tym samym wzmocni ukraińską - zrodzoną z buntu i oporu - świadomość narodową, bądź wprowadzi tylko pożądany element niepokoju zakładając jakiś zdominowany przez mafijne układy państwowy krymski (lub, co gorsza - w wypadku inkorporacji Donbasu, czy Odessy - małorosyjski) twór. Coś w rodzaju Nadniestrza permanentnie destabilizującego sytuację w regionie. W tym drugim wypadku będzie mógł oficjalnie utrzymywać, że nie dokonał aktu militarnego zajęcia i jednocześnie budować dalej sferę wpływów wśród tych rosyjskojęzycznych obywateli Ukrainy, którzy nie opowiedzieli się jednoznacznie.
Zastanawiam się, czy jest tak, że Putin nie jest nawet w stanie wyobrazić sobie, że ludzie na Ukrainie - przecież sowieccy przez tak długi czas - potrafią myśleć kategoriami wolności, państwowości. Tymi kategoriami, które zbudowały zachodnią cywilizację ? Czy coś takiego jest dla niego po prostu niewyobrażalne?
To chyba prawdopodobne ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)