Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hejterzy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hejterzy. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 stycznia 2014

Hejterzy

...jeszcze taka refleksja. Przerażony jestem ilością głupoty przelewającej się przez polski internet i dotyczącej aktualnych wydarzeń na Ukrainie. W oficjalnym dyskursie widać coraz większe zainteresowanie Ukrainą, sympatię dla - powiedzmy to mega-bukwami - BLISKICH NAM I ZROZUMIAŁYCH - niepodległościowych i wolnościowych dążeń Ukraińców.
Chyba nas wzięło, wielu z nas ...
Dla mnie fajne jest też to, że w polskiej telewizji Ukraina stała się jakby częścią nas; polscy dziennikarze podchodzą sobie do przechodniów w Kijowie, zadają pytania po polsku, słyszymy odpowiedzi po ukraińsku. Bez tłumaczy, pośredników. To nie dzieje się w Afryce, to prawie u nas. To ważne. Ukraińcy już dawno przestali być obcy, a teraz stają się nam naprawdę bliscy i ważni.
W tym wybuchu proukraińskiej euforii nienawiść nie prezentuje się ładnie, stąd wiele żalów wylewa się pod postacią anonimowych komentarzy. Niesłychanie obrzydliwych i wystawiających nam nienajlepsze świadectwo. Bo przecież prawdą jest i nasze zauroczenie, i ten bełkot. Autorzy tego bagna żyją wśród nas, spotykamy ich na ulicach.
Cóż, pewnie internet to śmietnik, ale we własnym interesie musimy wciąż być świadomi, że aniołami - jako naród - nie jesteśmy. A ta nienawiść do innych - Żydów, Ukraińców - to może zakamuflowana niechęć do ludzi jako takich. Groźna dla nas wszystkich.